Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom drugi
— Więc panna Mela cię przejęła? Dziwi mnie to trochę…
— Dlaczego? Cóż mi masz do zarzucenia...
— Więc panna Mela cię przejęła? Dziwi mnie to trochę…
— Dlaczego? Cóż mi masz do zarzucenia...
— Muszę zaraz iść do domu, matka na mnie czeka.
— Nie podoba mi się takie gadanie...
Młody Leopold Landau zgadzał się, jemu było wszystko jedno z kim się ożeni, byle żona...
— Nie. Zanadto wielbię i znam miłość, pour prendre mari. Zresztą zanadto ciebie wtedy kochałam. Wzdrygałam...
Nic, moje dziecko. Kocham cię. Wiesz przecież o tym.
Można by czasem...
Jedzie np. z nami jakaś para, która widocznie świeżo się pobrała. On wygląda jak tęgi...
Pewnego pięknego dnia jesienią siedział sobie pod cienistym dachem letnika pan Andrzej Kmicic i popijając...
Krzysia jest ci przyjacielem!
— Da Bóg, że i zostanie, chociaż nas morza przedzielą!
— Więc co...
Wypowiedzi na temat tego, jaka jest istota, społeczne znaczenie i jednostkowe doświadczenie małżeństwa tworzą zastanawiającą mozaikę (zob. tez: żona, mąż, ślub).