Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Ty nie wiesz — mówiła mi ona tego wieczora, kiedyśmy wracali do domu — ty nie wiesz...
— Ty nie wiesz — mówiła mi ona tego wieczora, kiedyśmy wracali do domu — ty nie wiesz...
„Nie bierz — powiada — mojej ręki, ja dzisiaj z tobą jak pies chciałem postąpić, a teraz...
Mógłbym ci, Polano, dużo naopowiadać, na przykład, że w Ameryce może chłop zamiatać izbę, zmywać...
Wziąć się do kapusty? To robota nie dla chłopa. Karmić drób? Doglądać świń? To wszystko...
Hordubal westchnął i podrapał się po potylicy. No więc, Polano, niech będzie tak, jak ty...
— Od ciebie względem siebie i od siebie względem ciebie, pani — odpowie Don Kichot — bo nie...
— Ale, ale, panie, dziwi mnie nadzwyczaj bezczelność tej Altisidory, panny księżnej pani. Do diaska! ten...
Był to jednak jeden tylko jeździec, ale pędził na dziarskim rumaku. Zobaczyli, że to młodzieniec...
Kiedy tak rozmawiał ze mną, inne mi jeszcze zadając pytania, doniesiono mu, że przybył razem...
Ale powiedz mi nie zapytywałeś się przypadkiem tego mniemanego Tosilosa, co porabia Altisidora: czy płacze...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).