Wacław Berent
Próchno
— Co porabia Zosia Borowska?
Jelsky odwrócił się od tego spojrzenia.
— Nie wiem — mruknął. — Czeka prawdopodobnie...
— Co porabia Zosia Borowska?
Jelsky odwrócił się od tego spojrzenia.
— Nie wiem — mruknął. — Czeka prawdopodobnie...
Ja boję się jej po prostu, jak ognia!… Ja już się zacząłem wykolejać w życiu...
Tak oto po raz ostatni zwielokrotniłem, pogłębiłem i rozszerzyłem żądz moich tęsknotę. I była...
Człowiek nie może się wiązać, bo uczucie minie, ale kobiety nie może uczciwy mężczyzna dziś...
Nie, nie. Nie kochałam go. Nie kochałam go. Nie mogła byłabym go kochać. Mogłam modlić...
— Ja, mości rycerzu, miałabym służyć innej za posłanniczkę w miłostkach? Nie jestem, Bogu dzięki, jeszcze...
— Ale, ale, panie, dziwi mnie nadzwyczaj bezczelność tej Altisidory, panny księżnej pani. Do diaska! ten...
Był to jednak jeden tylko jeździec, ale pędził na dziarskim rumaku. Zobaczyli, że to młodzieniec...
Ale powiedz mi nie zapytywałeś się przypadkiem tego mniemanego Tosilosa, co porabia Altisidora: czy płacze...
Nina odchyliła głowę, topiąc w jego oczach owo przeciągłe spojrzenie, które stanowi najgroźniejszą broń kobiety...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).