Wacław Berent
Próchno
— Chodź pan do kawiarni. Pójdziemy potem gromadą na Yvettę.
— A któż to jest Yvetta?
— Jak...
— Chodź pan do kawiarni. Pójdziemy potem gromadą na Yvettę.
— A któż to jest Yvetta?
— Jak...
niewyczerpany skład sentencji, tyczących się kobiet — mówił mimo to Borowski. — Wielki, lecz dziwaczny łeb...
Ja boję się jej po prostu, jak ognia!… Ja już się zacząłem wykolejać w życiu...
Tak oto po raz ostatni zwielokrotniłem, pogłębiłem i rozszerzyłem żądz moich tęsknotę. I była...
Kobieta, która razem z mężczyzną szła na szubienicę, która razem z nim cierpiała nędzę, głód...
— Jocku! — syknął boleśnie. — Jocku, pomówmy rozsądnie. Sam wyjaśnię ci wszystko. Patrz mi w oczy, zobacz...
Za to namiętność jej w tych czasach widocznie wzrosła. Ta kobieta szaleje! Cała zamknęła się...
Oprócz znacznego wyczerpania nerwów i ogólnego osłabienia nie znalazłem nic podejrzanego. Zastanawiała tylko przyczyna.
— Ej...
O ile zrazu Sara żywiła nadzieję zwycięstwa, powoli pewność opuszczała ją. Bezskuteczność coraz silniejszych ataków...
Pobyt Mossorowej skierował jeszcze bardziej myśli Oli ku Gasztoldowi. Pisała więc w swym pamiętniku panieńskim...
Przykry ten fantazmat wyobraźni męskiej znaleźć można przede wszystkim w literaturze Młodej Polski i dwudziestolecia — kobieta-modliszka, kusząca i niszcząca mężczyzn występuje np. u Witkacego w Szewcach czy Pożegnaniu jesieni.