Eleonora Kalkowska
Głód życia
— Jeść dzieci, słyszycie? Jeść! — krzyczy i wyrzuca z kieszeni chleby i bułki…
— Jasiu! Marysiu — trzęsie...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
— Jeść dzieci, słyszycie? Jeść! — krzyczy i wyrzuca z kieszeni chleby i bułki…
— Jasiu! Marysiu — trzęsie...
Więc ja byłem trzymanym w tym udręczeniu całe dwa miesiące. Jak wtedy w dziewiątym tygodniu...
na pięć dni, dając mu przez ten czas bez żadnej nagrody: stancyją, pościel i porcyją...
— A jakże będziesz bez zegaru wiedział, kiedy ci się jeść chce, albo spać?…
— Ojej!… — wołał...
Tego dnia bardzośmy długo śniadania nie jedli; a obiadu — to też nie było. Myślałem, że...
Kiedym się obudził, Felek już stał na sienniku i zapinał pasek na opadających go porciętach...
Stancja nasza wypróżniła się do czysta.
— Na glanc… — jak mówił Felek.
Poszła gorsza matczyna suknia...
U Krasnoludków tymczasem zapasy pożywienia tak się wyczerpały w Kryształowej Grocie, że na jednego Krasnoludka...
Nie kto inszy to był, tylko nasz znajomy Podziomek. Lecz jakże zmieniony srodze! Z dawnej...
Dołączając to hasło do naszej listy myśleliśmy o opisach fizycznego doznania głodu (najczęściej związanego z ubóstwem, biedą). Być może znajdą się również ciekawe fragmenty mówiące o jakimś rodzaju głodu duchowego (w rozumieniu dotkliwego pragnienia).