Jerzy Andrzejewski
Miazga
cały sierpień spędziłem w Warszawie, w domu, który był pusty, matka z ojczymem byli...
cały sierpień spędziłem w Warszawie, w domu, który był pusty, matka z ojczymem byli...
Dusza moja nie zamyka się, wciąż daje się lub przyjmuje. Gromadzę w jej skarbcu wszystko...
A dusza jego była jak morze — łagodne, dobrotliwe, słodko rozesłane, to znowu nieokiełznane, wzburzone, pieniące...
W tradycji neoplatońskiej i chrześcijańskiej dusza miała być częścią niematerialną, składającą się, obok ciała, na całość osoby. Motywem tym zaznaczamy wypowiedzi określające, czym jest dusza, jaka jest sfera oraz zakres jej istnienia i działania, jakie są ,,prawa duszy". W romantyzmie są to np. prawa przeciwstawne tym organizującym ziemski, materialny porządek społeczny: pojawia się tu koncepcja siostrzanych dusz, nie mogących połączyć się na tym świecie węzłem małżeńskim, ale nieuchronną mocą przeznaczenia mających się połączyć w zaświatach (odwołuje się do niej Gustaw w Dziadach Mickiewicza). Synonimem duszy bywa serce.