Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 473 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Szczepan Kopyt, Sale sale sale, o potrzebie ponowoczesnej pieśni religijnej
przyszłość jest jasna → ← wiersz dla gail

Spis treści

      Szczepan Kopytsale sale saleo potrzebie ponowoczesnej pieśni religijnej

      1
      odtwarza debaty których nie ma
      i właśnie to powinno was zawstydzać
      poziom sztuki słowa to papierek lakmusowy
      naszej mózgowiny czy ona
      5
      rzeczywiście nie nadąża za tym
      co możemy doznawać wzrokiem
      albo słuchem
      czy miasta stłoczyły nas jak bydło
      i nasze bezdotykowe trwanie
      10
      wśród innych domaga się
      nowych słów milionów i milionów
      tak
      domaga się od nas precyzji taki tramwaj
      który inaczej obetnie nam palce
      15
      którego głuchy warkot wykastrował nasze matki
      którego nieregularny cykl doprowadza nas
      do przystanku na którym najpierw
      pierwszy raz a potem kolejny
      możemy się dziwić jak pingwiny i mrówki
      20
      że jesteśmy autorami dialogów w podziemnych przejściach
      a mordujemy milczeniem kasjerki w supermarketach
      choć moglibyśmy się porządnie wzruszyć nawet
      bez kina i histerii seksualnych
      a tak
      25
      łyżeczką zeskrobujesz biały szlam z języka
      czasem użyjesz nici dentystycznej
      w katalogu przyjemności masz od niedawna
      dotyk papieru ciszę i proste bezpieczne
      refleksje chcesz być zrozumiały
      30
      i obrastasz
      nie jak kamień jak mężczyzna a ten
      wiersz jest po to żeby przyjemności mogły
      być przyjemnie i że to wszystko wokół
      naprawdę może być gównem a ty
      35
      choć nie masz żadnej możliwości zmiany
      to te dwie rzeczy powinieneś widzieć
      łącznie zawsze łącznie nigdy jako jedno
      x