
Michał Dymitr Krajewski
Woyciech Zdarzyński, życie i przypadki swoje opisuiący
O kilka krokow ztamtąd usłyszałem w iednym domu wielkie stukanie na kształt stęp tłuczących sukno...
O kilka krokow ztamtąd usłyszałem w iednym domu wielkie stukanie na kształt stęp tłuczących sukno...
Przyłożyłem się także z moiey strony do tego przygotowania na wieś, biorąc z sobą dzieła...
Ja raz tylko, kiedy mi proch ścierać w tej izbie kazano, księgę tę otworzyłem i...
zydor zerwał się. Na końcu stołu, na bezładnej kupie papierów leżała mała książeczka oprawiona w...
krzyknęliśmy zdławionym głosem (Baczność! Kucharka jest obok…), że chcemy przysięgać.
— Na Biblię! — rzekł wzruszony prezes...
Czytaliśmy rozgorzałymi oczyma, bo choć wszystko wolno było czytać, jednak w tych „kółkach” czytało się...
Żyd, książki od sztubaków kupujący, był to psycholog nie lada; wiedział, Kajfasz jeden, od pierwszego...
Nie było w całej szkole uczniaka, który by przeczytał więcej i roztropniej. Gromadził zapasy mądrości...
W szufladzie mego stolika stała żelazna kasetka — chciałem w niej zamknąć książkę i dopiero gdy...
— Historia o księdze Ibbur, którą przedtem mistrz nam opowiadał. Szkoda, żeście przyszli tak późno, i...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).