Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 472 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Jan Kochanowski
Do poetów
Jan Kochanowski
Ku Muzom
Jan Kochanowski
Na lipę (Przypatrz się, gościu, jako on list mój zielony...)
Jan Kochanowski
Na lipę (Uczony gościu! Jeśli sprawą mego cienia...)
Jan Kochanowski
O swych rymiech
Jan Kochanowski
Z Anakreonta (Ja chcę śpiewać krwawe boje...)
Z Anakreonta
Karl Arnold Kortum
Jobsjada
Zygmunt Krasiński
Psalm nadziei
Motyw: Poezja
Została odróżniona jako wyjątkowa odmiana sztuki ze względu na swą romantyczną sławę: miała ona dzięki natchnieniu umożliwiać intuicyjne poznanie, dawać dostęp do istotnej prawdy, do świata idei. Taka poezja jest bytem odrębnym od samego poety — jak strumień piękna przepływający przez niego, ale z nim nie tożsamy, ani od niego nie pochodzący (jak pisał Z. Krasiński w Nie-Boskiej komedii). Jednakże i w klasycznym ujęciu poezja, jako sztuka pięknego, trafnego i melodyjnego wysłowienia posiadała wielką wartość i moc. Zaś Kochanowski wyrażał nadzieję, że jego poezja (określana przez niego zwykle metaforycznie mianem „lutni”) mogłaby otworzyć przed nim bramy Hadesu, tak jak niegdyś uczyniła to czarodziejska muzyka Orfeusza.