Władysław Stanisław Reymont
Bunt
Stał oszołomiony, rozglądając się ciężkimi oczami; teraz dopiero ważył całą okropność ciosu, jaki w niego...
Stał oszołomiony, rozglądając się ciężkimi oczami; teraz dopiero ważył całą okropność ciosu, jaki w niego...
— Poganiaj, Pietrek, prędzej! — przynaglali, rozglądając się niespokojnie po niebie. Przycichli jakoś; szli bezładnie bokami drogi...
Matka krzyczała ostrym, podniesionym głosem:
— Ja raz jeszcze pytam, gdzieś była przez te trzy dni...
Człowiek stanął z Murzynami i Chińczykami do pracy. Robił cicho i posłusznie, ile sił mu...
W chwilę później schodził mój ojciec ze schodów swojego dominium — człowiek złamany, król-banita, który stracił...
— Nie ma już nikogo! Wychodź waść!
Pan Kmicic wytoczył się z izby jak pijany.
— Oleńka...
— Bo mu powiedziano, żeby zabawił się w Odysa i nie wracał do domowych pieleszy aż...
Ziemie i księstwa wielkie, które się z Koroną zjednoczyły i w jedno ciało zrosły, odpadną...
Nierzadko spotykamy się z nawiązaniem do sytuacji banicji — niekiedy dosłownego wypędzenia z kraju (ta dotyczy emigrantów, zesłańców itp.), innym razem chodzi o wykluczenie ze społeczności ludzkiej w ogóle (w taki sposób kreśli portret Judasza Kasprowicz w swych Hymnach).