 
      
    
    
  Selma Lagerlöf
Legenda starego dworu
Gdy już tak rok chodził z workiem, wymyślił, że spróbuje zarobić dużą sumę za jednym...
 
      
    
    
  Gdy już tak rok chodził z workiem, wymyślił, że spróbuje zarobić dużą sumę za jednym...
 
      
    
    
  Spojrzał i jak lew zaryczał…
Na głazie Aleksoty, tam, gdzie przed laty stała Julka, deklamując...
 
      
    
    
  Tam, na skraju dąbrowy, leżało dziesięć ściętych drzew, siedziała gromadka drwali, opodal młodzież z zaścianka...
 
      
    
    
  Drugim gościem z ojczyzny był pan Nycz, starzec tak piękny, że pomimo swych lat sześćdziesięciu...
 
      
    
    
  — Czego pan Turski od nas chce? — mówił. — On chce po prostu, żebyśmy mu pomogli zrobić...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).