Kornel Makuszyński
Panna z mokrą głową
Biedna ta głowa pracowała istotnie tak, że aż trzeszczało. Wielkim jej wezyrem i tajnym radcą...
Biedna ta głowa pracowała istotnie tak, że aż trzeszczało. Wielkim jej wezyrem i tajnym radcą...
I w tych szatańskich konwiktach uczyła się czarownica zaklęć, których znaczenia nie rozumiała, ale nadawała...
I leżała samotnie w przyćmionej izbie, pojękując jeno i skarżąc się cichuśko, że nie dopuszczają...
Pod tym hasłem zbieramy rodzaj wierzeń, dla których trudno żywić jakikolwiek szacunek.