Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Niemyte dusze
Chodziłoby o to, aby zmądrzały nareszcie klasy rządzące tam, gdzie nie zostały jeszcze zmienione przez...
Chodziłoby o to, aby zmądrzały nareszcie klasy rządzące tam, gdzie nie zostały jeszcze zmienione przez...
Oczywiście, jak piramida zaczęła gnić od góry, jak typy władców fizycznie i duchowo się zdegenerowały...
Robota musi iść jednocześnie i od społeczeństwa, ucieleśnionego w idealnym państwie, i od indywiduum. Oczywiście...
Jest to zwierzchnictwo nad innymi, przywilej (lub zdolność) rządzenia innymi. Rodzi się z niej pokusa nadużyć: stosowania przemocy, czy też pychy. W literaturze spotykamy wiele przemyśleń na temat władzy, jej źródeł i legitymizacji oraz odpowiedzialności związanej z jej sprawowaniem (zob. też: król, przywódca, urzędnik, sędzia i itp.)