 
      
    
    
  Honoré de Balzac
Cierpienia wynalazcy
W stosunku do wagi przedmiotu, bardzo mało pisano o samobójstwie, nie obserwowano go. Może choroba...
 
      
    
    
  W stosunku do wagi przedmiotu, bardzo mało pisano o samobójstwie, nie obserwowano go. Może choroba...
 
      
    
    
  Lucjan, raz powziąwszy postanowienie, zamyślił się nad wyborem środków: jako poeta, chciał skończyć poetycznie. Myślał...
 
      
    
    
  Dusza pośledniej miary, człowiek żyjący jedynie ambicją, jak Natan, musiał widzieć i ujrzał w istocie...
 
      
    
    
  Służący zaprowadził ją pod drzwi ciemnego pokoiku wychodzącego na dziedziniec. Hrabina, otworzywszy okno przyległego pokoju...
 
      
    
    
  Jest coś dziwnie wielkiego i okropnego w samobójstwie. Upadek większości ludzi nie jest niebezpieczny, jak...
 
      
    
    
  — Lichy czas dla topielców — rzekła, śmiejąc się, staruszka w łachmanach. — Ależ brudna i zimna ta...
 
      
    
    
  — Z jakiego ty szpitala wychodzisz? — spytał.
— Ta kobieta mnie zabija — odparłem. — Nie mogę ani nią...
 
      
    
    
  Wróciwszy do domu, hrabia napisał bardzo krótki list i kazał służącemu zanieść go do pani...
 
      
    
    
  — Miałby wyjechać z Anglii? Gdzieżby zaś! Nie chciał wychodzić za próg swego domu, chyba nocą...
 
      
    
    
  Paweł Bernheim nie widział różnicy między żebrakiem wyciągającym rękę po jałmużnę, a człowiekiem szukającym u...
Samobójstwo, będąc rodzajem śmierci z wyboru, jest w kulturze ukształtowanej przez chrześcijaństwo traktowane jako naruszenie porządku natury, poważny grzech oraz tchórzostwo (uchylenie się przed stawieniem czoła losowi — por. dylematy Hamleta). Z tego powodu samobójcom odmawiano religijnego pogrzebu; stawali się oni — po śmierci — wyrzutkami społeczeństwa. Jednakże, jak wiadomo w innych kulturach (choćby w starożytnym Rzymie, czy w Japonii) w pewnych okolicznościach był to rodzaj śmierci honorowej i godnej, wymagającej przy tym pewnej siły charakteru i odwagi (por. choćby przykład śmierci Petroniusza w Quo vadis). Swoisty urok miało samobójstwo dla romantyków i w tym okresie było otoczone aurą melancholijnego piękna.