Paul Heyse
Samotni
— Był śpiewakiem. Rodzice jego żyją dotąd. Będąc chłopcem, zachwycał już wszystkich śpiewem w kościołach. Bogaty...
— Był śpiewakiem. Rodzice jego żyją dotąd. Będąc chłopcem, zachwycał już wszystkich śpiewem w kościołach. Bogaty...
Dalekie perspektywy. — A: Lecz po co ta samotność? — B: Nie gniewam się na nikogo. Atoli...
Ta dywagacja była potrzebna do określenia mego stosunku do Dehmla: muzyka Szopena zadzierzgnęła między nami...
Patrząc przez pryzmat wielkiego znaczenia więzi społecznych, przyjaźń jest być może istotniejsza od miłości, choć wypowiedzi na jej temat są rzadsze w literaturze. Pod tym hasłem gromadzimy fragmenty o przyjaźni i przyjaciołach.