Janusz Korczak
Dzieci ulicy
est sama! Tam, w Warszawie, miała matkę pijaczkę, a teraz nie ma nikogo.
Było jej...
est sama! Tam, w Warszawie, miała matkę pijaczkę, a teraz nie ma nikogo.
Było jej...
— Umówiony miesiąc upłynął, muszę więc wracać do Persji. Ojciec mój bardzo mnie kocha i wyobrażam...
Już dwa miesiące upływały od czasu, jak się Firuz-Szachowi przyśnił Indianin, aż nagle pewnej nocy...
Ostatnimi czasy śnił mi się kilka razy i za każdym razem jawił się we śnie...
I zapada z tą myślą razem w grząz szary, lepki, gęsty, grząz spracowany snu. Sen...
Ten rodzaj intuicyjnego wglądu w to, co dopiero ma się wydarzyć bardzo interesował oczywiście romantyków, jako propagatorów poznania pozaracjonalnego. Przykłady wiary w trafność przeczuć (którym pokrewne jest też rozpoznawanie jakiegoś zjawiska jako omen) — znajdowali oni również w dawniejszych epokach.