Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
Na tym stanęło. Justyna wróciła do Krakowa. Smutek jej nie opuszczał. Nie mogła ani na...
Na tym stanęło. Justyna wróciła do Krakowa. Smutek jej nie opuszczał. Nie mogła ani na...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.