Tadeusz Boy-Żeleński
Flirt z Melpomeną
Dziady poznajemy po raz pierwszy, niestety, w szkole, to jest w owej atmosferze nudy, przymusu...
Dziady poznajemy po raz pierwszy, niestety, w szkole, to jest w owej atmosferze nudy, przymusu...
Jednakże przede wszystkim ten ma zapewnione duże powodzenie, kto dąży do wychowania nie ogółu, nie...
Przekonać się, że żywot nasz poświęcony jest poznaniu; że nie wahalibyśmy się nim wzgardzić — nie...
Nasi nauczyciele. — Za młodu bierzem swych nauczycieli i doradców z teraźniejszości, jako też z otoczenia...
Nowe wzeszło mi światło: towarzyszy potrzebuję, ludzi żywych, — nie martwych towarzyszy lub trupów, których tam...
Kto krwią i w przypowieściach pisze, nie chce, by go czytano, żąda, by się go...
Jednak człowieka dola jest jako tego drzewa.
Im bardziej garnie się ku górze i ku...
— O tak, Zaratustro, prawdęś ty mi rzekł! Zaniku swego pożądałem, gdym ku wyżynom chęcią zmierzał...
Sam oto idę dalej, młodzi moja! I wy takoż idźcie stąd, a samopas! Tako chcę...
Lecz oto pewnego zaranka zbudził się wraz z jutrznią, myślał długo na swym posłaniu i...
Postać nauczyciela jako wdrażającego dziecko (czy młodą osobę) w tajniki wiedzy oraz w życie społeczne dosyć często pojawia się na kartach literatury. Niekiedy bywa on mniej lub bardziej świadomym propagatorem jakiejś ideologii lub propagandy (por. Syzyfowe prace), niekiedy zaś ważnym przewodnikiem duchowym.