Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
— Jak popatrzę na niego, jak popatrzę, to mnie musi wziąć! Hej, dziewanno! krasopani… a! gdybym...
— Jak popatrzę na niego, jak popatrzę, to mnie musi wziąć! Hej, dziewanno! krasopani… a! gdybym...
Zdawało się Tristanowi, że żywy krzew o ostrych cierniach, o pachnących kwiatach zapuszcza korzenie w...
Bo patrzaj, iż wiara jest jako szczep pięknie uszczepion. Łaska jest jako kwiatki na onym...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.