Autor nieznany
Ze skarbnicy midraszy
Któregoś dnia król zażądał od mędrców żydowskich, żeby dostarczyli mu latarnię. Mędrcy zaczęli się zastanawiać...
Któregoś dnia król zażądał od mędrców żydowskich, żeby dostarczyli mu latarnię. Mędrcy zaczęli się zastanawiać...
Motyw dotyczy tych fragmentów, w których mówi się nie tyle o mądrości, ile o osobie będącej jej uosobieniem, czy wyrazicielem (przez co mędrzec jest spokrewniony z filozofem — miłośnikiem mądrości, ale z nim się nie utożsamia). Może pojawiać się jako postać ujęta ironicznie, potraktowana prześmiewczo. W tych przypadkach mędrzec stawałby się mędrkiem (O mędrcu mowa w satyrze Człowiek i zwierz Krasickiego, a o mędrku w satyrze Mędrek).