Autorka nieznana
Z pamiętników chłopskich. Pamiętnik nr 3
Jedyną troską, która mnie teraz trwogą przejmuje i z głowy dzień i noc nie schodzi...
Jedyną troską, która mnie teraz trwogą przejmuje i z głowy dzień i noc nie schodzi...
Oto idzie szybko kobieta, śpieszy się nieznacznie, ale gorączkowo. Małe, kilkuletnie dziecko o zarumienionej, pyzatej...
Almayer zaś siedział skulony na stosie mat i myślał z trwogą o rozstaniu z jedyną...
Ale nagle w jakimś ukrytym kąciku jej duszy coś tajemniczo szepnęło: „a gdyby się nie...
Rozdziera ubranie na dziecku i znów przykłada ucho.
Cisza zupełna.
Ze strasznym krzykiem upada na...
Tknęło mnie: Umarła? pytam, ale nie pytanie to, a pewność. Handzia nie odpowiada, tylko Słoneczko...
Tato modło sie na murku, pociorkujo różaniec, dzieci stojo po kątach wystraszone, Handzia koło progu...
A ta lamentuje, co za dzieciak był, jaki pojętny, mądry, niepłaksiwy, niewybredny, żerny, niekąśliwy, czysty...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).