Maria Konopnicka
Nasza szkapa
Upłynęło znów ze dwa tygodnie. Ojciec niewiele co zarobku miał; a tu i w domu...
Upłynęło znów ze dwa tygodnie. Ojciec niewiele co zarobku miał; a tu i w domu...
Gdy został mecenasem, czoło, skutkiem natężonej pracy umysłowej, urosło mu aż do ciemienia, a na...
— Jeżeli do szczęścia wystarczą jej gładkie posadzki — odezwał się na to półgłosem serdeczny przyjaciel mecenasa...
Wypowiedzi na temat tego, jaka jest istota, społeczne znaczenie i jednostkowe doświadczenie małżeństwa tworzą zastanawiającą mozaikę (zob. tez: żona, mąż, ślub).