Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom drugi
Usta pani Emilii drżały powstrzymywanym uśmiechem, ale Teresa rumieniła się, to bladła na przemian; wszystkie...
Usta pani Emilii drżały powstrzymywanym uśmiechem, ale Teresa rumieniła się, to bladła na przemian; wszystkie...
— Przecież cioci te niemądre gadania nic nie zaszkodziły…
Czarne oczy Marty Korczyńskiej spojrzały ostro, prawie...
— A jakże miewa się panna Marta Korczyńska? — zapytał.
— Często i przyjaźnie o panu wspomina — żywo...
W wiśniowych gajach dziewczęta podskakiwały ku okrytym jagodami gałęziom, a w pobliżu tych miejsc cienistych...
Wtem gwałtownym prawie ruchem ramiona swe uwolnił i ściślej jeszcze otulając się kapotą, z oczami...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).