Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Matka
Słucham jaśnie panią. Ja byłam też matką. Ale ja jestem szczęśliwa — mój syn zginął na...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Słucham jaśnie panią. Ja byłam też matką. Ale ja jestem szczęśliwa — mój syn zginął na...
Mamo! Będziesz się z nami bawić? Naprawdę? Tak jak dawniej?
Ach! Co za...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.