Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Kamień pełen pokarmu, Peregrynarz, XLII
XLIII. Do studentki UMCS w Lublinie → ← XLI. Awantura z powodu listy obecności

Spis treści

      Eugeniusz Tkaczyszyn-DyckiXLII

      1
      od tamtego dnia słońce wschodzi
      i zachodzi bardzo nieporadnie
      od tamtej nocy księżyc gaśnie nieporadnie
      jakby miał zasnąć z wszystkim na dniach
      5
      a gaśnie jak gdyby się mocował
      całe życie z dniem
      od tamtego czasu słońce nie pokazuje się
      w południe wielki błazen któremu plunę pod nogi
      niech ma błazen wobec którego wszelka
      10
      śmieszność wydaje się bezradna
      wielki to błazen przed którym tańczę kilka
      kości odsłoniwszy gdy noc zapadnie
      x