Spis treści
Historya Stefanka, co niechciał jeść obiadu
Nikt ze Stefciem grymaśnikiem
Nie mógł przyjść do ładu:
Jadłby chętnie konfiturki,
Nie chciał jeść obiadu.
Gdy mu dadzą smaczną zupkę,
Lub kawałek mięsa,
Ani łyżki nie wypije,
Nie zje ani kęsa.
Biedna mama, widząc nieraz,
Jego kwaśną minkę,
Pyta: „Stefciu! Czyś ty chory?
Zjedz-że odrobinkę!
Zjemy razem, dobrze, synku?
Ja przy tobie siędę…”
Ale Stefcio krzyczy: „Nie chcę!
Nie chcę jeść! Nie będę!”