Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Jarosław Lipszyc, bólion w kostce, pobudka
Papieros → ← apokalipsa przymierza

Spis treści

      Jarosław Lipszycpobudka

      1
      ranek budzi się całymi godzinami od pierwszego znaku przez całą pudełkową wędrówkę w głąb niestworzonych a istniejących aż do kompletnego przebudzenia
      stojący na stole budzik grozi kacem i zębami godzin w kolejnych coraz nieznośniejszych przeocknieniach ranek wgnieciony pomiędzy materac a kołdrę nie rusza się
      leżąc tak szuka znajomości wzwodu żeby uchwycić się wśród współrzędnych gwałtownie pozwala nieświadomej ręce kierować wyprawą
      ranek siedzi długo na łóżku ciągle mediacyjny jest u siebie to znaczy zardzewiałe słońce w twarz trzeba wyłączyć bo drewniany dom karkołomne kategorie kartek trzeba wyłączyć czerwone zanim wypali na nim znak
      5
      jednoznaczy zanim zostanie zjedzony zanim nie poznaczy więcej na zębach koszulach skórze
      jest u siebie ale nie tylko tu jest więc nie ma go gdzie być powinien — to dyskomfort sylogizmów
      ranek jak larwa nieznanego owada toczącego skórę po owalach bioder
      syf w gębie (mimikra) zaszczotkował miętą (ciągnęło nim jak rozpostartym na proszek prześcieradłem do sztywności krochmalu scalenia przędzy)
      daleko od okien do oczu leży
      10
      to prawda zostały posypane talkiem linie papilarne
      w całun owinięty ranek palił papierosa ból w jądrach
      x