Paul Heyse
Andrzej Ingram
Co za tajemnicze losy otaczały to rodzeństwo?
By to wyjaśnić, musimy się cofnąć wiele lat...
Co za tajemnicze losy otaczały to rodzeństwo?
By to wyjaśnić, musimy się cofnąć wiele lat...
Dzień był letni i świąteczny. Wszystko na świecie jaśniało, kwitło, pachniało, śpiewało. Ciepło i radość...
Istotnie, każdy mógł łatwo poznać, że rozmaicie pomiędzy nimi bywało. Takich chatek nędznych i nagich...
A wieś, szczególniej podczas lata, jest najstosowniejszym miejscem pobytu dla dzieci. Są one tam zdrowe...
A pod nimi, jak okiem ogarnąć, leżały szare pola niby olbrzymia misa o modrych wrębach...
A niektórzy ściągali już z pól do domów.
Głosy ludzkie, rżenia, porykiwania, turkoty wozów coraz...
Wszystek świat pogrążał się w głębokiej cichości odpoczywania.
Na wsi gasły światła jedne po drugim...
Skoro dla współczesnych antropologów opozycja między naturą a kulturą w sposób oczywisty została zniesiona, pozostaje nam wskazywanie na historyczne już poglądy na temat tego, czym jest natura oraz zaznaczanie opisów oddziaływania na życie i wyobrażenia ludzi potężnego świata żywiołów i sił kosmicznych (słońca, księżyca, gwiazd), wyznaczających nieprzerwanie upływ czasu przez zmienność pór roku.