Henryk Sienkiewicz
Potop, tom trzeci
— Skoro mamy jutro ruszać, to już lepiej wasza książęca mość tej dziewki zaniechaj.
— Choćbym nie...
— Skoro mamy jutro ruszać, to już lepiej wasza książęca mość tej dziewki zaniechaj.
— Choćbym nie...
Kmicic oduczył ich obciążania się łupem, brali tylko pieniądze, a mianowicie złoto, które zaszywali w...
— Ile ci potrzeba?
— Potrzeba mi tysiąc sestercji, albowiem zwróć, panie, uwagę, że muszę znaleźć łotrów...
— Przepłaciłem stróżów naprzód dlatego, by ratować ją od zniewag, a po wtóre, by nie przeszkadzali...
Jako filozof, pogardzam pieniędzmi, chociaż nie pogardzają nimi ani Seneka, ani nawet Muzoniusz lub Kornutus...
— Jest wprawdzie człowiek — rzekł Nazariusz — który sprawdza rozpalonym żelazem, czy ciała, które wynosimy, są martwe...
— Dawidku — rzekł na koniec — właśnie teraz myślałem…
W tym miejscu przerwał, po chwili znów rzecz...
— A co cię tu sprowadza? — zawołałem.
— No, widzisz, tęskno mi za przyjaciółmi i ojczyzną — odpowiedział...
Ojciec mój wciąż mawiał, że gospoda nasza zejdzie na psy, bo ludzie zaprzestaną do nas...
Przecież sam wasz doktor powiedział, że jedna szklanka mi nie zaszkodzi. Dam ci, Jim, złotą...
Budzi pożądanie, ale też jest znakiem materializmu, zaprzeczenia ducha. Pieniądz łączy się ze znaczeniami, jakie niosą ze sobą hasła: handel, interes, korzyść, ale niekiedy kojarzony jest z grzechem, jaki popełnili biblijni czciciele Złotego Cielca.