 
      
    
    
  Maria Rodziewiczówna
Dewajtis
Tam, na skraju dąbrowy, leżało dziesięć ściętych drzew, siedziała gromadka drwali, opodal młodzież z zaścianka...
 
      
    
    
  Tam, na skraju dąbrowy, leżało dziesięć ściętych drzew, siedziała gromadka drwali, opodal młodzież z zaścianka...
 
      
    
    
  Zapalił fajkę, zdjął ze ściany skrzypce i po chwili zaczął grać.
— Ot, dopiero prawdziwy niedzielny...
 
      
    
    
  Ostęp stawał się coraz dzikszy. Stare świerki cieniły się olbrzymimi, nawisłymi gałęźmi, przeszytymi u ziemi...
 
      
    
    
  O starodawnym, bo jak bór odwiecznym, rodzie mowa tu będzie. Ma on przodków we wszystkich...
 
      
    
    
  Tu już znał każde drzewo, każdy kęs ziemi i wszystko witał jak najmilsze towarzystwo. Las...
 
      
    
    
  — Pojutrze niedziela, Coto! — rzekł Pantera. — Dotąd nie bywałeś z nami, boś popłakiwał po krzakach, ale...
 
      
    
    
  Coto wyszedł jeszcze przed chatę. Oswoił się z nocą na tyle, że powędrował aż na...
 
      
    
    
  Rosomak mijane ostępy nazywał dla nauki Cota, wbijał mu w pamięć charakterystyczne ich cechy.
— Patrz...
 
      
    
    
  — Czy jest tu między nami Jasiek Szczepański?
Chłopak oczy podniósł, ale nim usta otworzył, odpowiedział...
 
      
    
    
  Ale na dworze po jasności izby ogarnęła go ciemność i długą chwilę szedł znajomą ścieżką...
Metaforyka lasu wiąże się pierwotnie z wyobrażeniami na temat dzikiej, tajemniczej i potężnej przyrody. Znaczenia tego rodzaju wiążą się np. z kryjącym się we wnętrzu lasu matecznikiem niedźwiedzia w Panu Tadeuszu. Las jest także schronieniem dla wygnańców nie mogących znaleźć sobie miejsca w społeczności ludzkiej, ale może służyć także do ukrycia przed okiem ludzkim morderstwa, zbrodni (od Balladyny począwszy, a na dwudziestowiecznej literaturze wojennej skończywszy). W polskiej martyrologii las kryje również inne tajemnice: bywał siedzibą powstańców oraz miejscem, gdzie po wojnach pozostały groby poległych i zamordowanych (por. Nad Niemnem).