Platon
Fedon
— Tak jest — podjął Kebes — tak jest i według tego zdania przecież, Sokratesie, jeśli ono tylko...
— Tak jest — podjął Kebes — tak jest i według tego zdania przecież, Sokratesie, jeśli ono tylko...
— A żywi się dusza czym, Sokratesie?
— Naukami przecież — powiedziałem. — I oby tylko, przyjacielu, sofista nas...
W tradycji neoplatońskiej i chrześcijańskiej dusza miała być częścią niematerialną, składającą się, obok ciała, na całość osoby. Motywem tym zaznaczamy wypowiedzi określające, czym jest dusza, jaka jest sfera oraz zakres jej istnienia i działania, jakie są ,,prawa duszy". W romantyzmie są to np. prawa przeciwstawne tym organizującym ziemski, materialny porządek społeczny: pojawia się tu koncepcja siostrzanych dusz, nie mogących połączyć się na tym świecie węzłem małżeńskim, ale nieuchronną mocą przeznaczenia mających się połączyć w zaświatach (odwołuje się do niej Gustaw w Dziadach Mickiewicza). Synonimem duszy bywa serce.