Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 429 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Zacny pan Laurence przyszedł spiesznie z Elizą, przynosząc wszystko, co tylko mógł obmyślić dla wygody...
Louisa May Alcott, Małe kobietki
Na śmierć posyłał najsławniejszego żołnierza i nie żal mu go było. Hetman myślał to zawsze...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski
— Żonatyś?
Ketling westchnął.
— Nie!
— Tego ci tylko brakuje. A wierę! Czekaj jeno! Zaliby ci dotąd...