Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Walecznego Janisza-baszę groźny łucznik pan Muszalski ciął szablą po karku, aż szpik pacierzowy wytrysnął owemu...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski
We drzwiach triclinium pacholęta z włosami w złotych siatkach kładły wieńce z róż na głowy...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis
Ale pasja trawiła mię dzika i począłem go gnębić. Nie zląkł się, człek był śmiały...