Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 452 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Dreszcze wstrząsnęły Torquemadą. Szczelniej owinął się płaszczem, ukląkł na klęczniku i wsparłszy czoło o zziębnięte...
Jerzy Andrzejewski, Ciemności kryją ziemię
Tego dnia był u nas doktór, a ja biegałem aż dwa razy do apteki, bo...
Maria Konopnicka, Nasza szkapa
— Raszewski nie jest przede wszystkim głupi facet, tylko musi dbać o linię Partii. A ciebie...
Jerzy Andrzejewski, Miazga