Ferdynand Ossendowski
Słoń Birara
Ktoś wołał:
— Słoń! Słoń!
Birara podniósł głowę i obejrzał się. Przez łąkę biegł mały chłopak...
Ktoś wołał:
— Słoń! Słoń!
Birara podniósł głowę i obejrzał się. Przez łąkę biegł mały chłopak...
Birara, słysząc poza sobą wzmagające się, coraz przeraźliwsze i drażniące go krzyki, wycie, stuk, turkot...
Na czele szedł, kulejąc z lekka, stary słoń.
Że miał poza sobą długi korowód lat...
Słońce wzeszło i zajrzało na porzuconą porębę.
Wśród sterczących, szarych, martwych pni suchych gałęzi i...
Olbrzymie ciało wzdrygnęło się nagle, zgięły się pod nim kolana, gwałtownie podniosły się boki, aż...
Nagle Pietrek skoczył na równe nogi i w ogromnych susach popędził w ślad za kozami...
Gdy król zbudził się wczesnym rankiem, spostrzegł, że niemądry, ale sprytny szczur podkradł się do...
Wśród tysiąca określeń usiłujących scharakteryzować człowieka, istotę najtrudniejszą do określenia, spotykamy i takie, że człowiek...
Każde zwierzę okazuje wdzięczność za pieszczoty i nie czyni krzywdy osobie, która ma o nie...