François-Marie Arouet (Voltaire / Wolter)
Kandyd
— Ech, oczywiście! — odparł Kakambo — byłem kuchtą w kolegium Wniebowzięcia i znam mocarstwo ojczulków jak ulice...
— Ech, oczywiście! — odparł Kakambo — byłem kuchtą w kolegium Wniebowzięcia i znam mocarstwo ojczulków jak ulice...
Jest to zwierzchnictwo nad innymi, przywilej (lub zdolność) rządzenia innymi. Rodzi się z niej pokusa nadużyć: stosowania przemocy, czy też pychy. W literaturze spotykamy wiele przemyśleń na temat władzy, jej źródeł i legitymizacji oraz odpowiedzialności związanej z jej sprawowaniem (zob. też: król, przywódca, urzędnik, sędzia i itp.)