Paul Heyse
Andrzej Ingram
Dniem i nocą, bez zluzowania, bez odpoczynku niedzielnego i możności pójścia do kościoła, za marną...
Dniem i nocą, bez zluzowania, bez odpoczynku niedzielnego i możności pójścia do kościoła, za marną...
Tymczasem mgła poranna z wolna się rozpraszać zaczęła, ukazując czysty błękit wiosennego nieba. Zagęgały gąsiory...
Południe było znojne, gorące. Kosiarze dosiekali łąki. Długi ich rząd posuwał się równo, równo wyciągały...
Co dzień teraz od samego rana rozlegały się we wsi tęgie uderzenia cepów, to w...
Po sieni, kuchni i izbie czeladnej krzątała się Kirłowa. Dla chłodu i panujących w domu...
Mnóstwo kraciastych spódnic i kolorowych kaftanów kobiecych migotało wszędzie… Na dziedzińcach, wśród ogromnego gdakania kur...
Jednokonne i dwukonne pługi, na szeroko rozkraczonych włokach położone, wracały z pola, a idący za...
— Roboty jeszcze tyla… zwózka drzewa… siew nie skończony… kapusta w polu… ściółka nie wygrabiona… podorać...
A że robotny był, to się zajął obrządkiem — wóz wytoczył ze stodoły i nasmarował, napoił...
Pod smętarzem czerwienił się już z dala rząd kobiet pochylonych i zasnutych delikatną mgłą dymów...
Motyw służy do wskazywania na fragmenty o tematyce sielskiej, a także na te, które charakteryzują specyfikę życia wiejskiego, przeciwstawianego często egzystencji miejskiej (zob. też: chłop, gospodarz, gospodyni, sarmata, sielanka, miasto).