![W odmętach wieczoru](/media/book/cover_clean/napoj-cienisty-w-odmetach-wieczoru_75waUMN.jpg)
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 453 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Boję się — szepnęła Basia do pana Olszowskiego.
— Czego, drogie dziecko?
— Spotkania… Nie pozna mnie… Nie...
I wszystko mi jest dane…
I wszystko mnie uszczęśliwia…
Jak twe oczy...
— Czy wy jesteście — rzekła wzruszonym głosem — Orso Antonio della Rebbia? Ja jestem Kolomba.
— Kolomba! — wykrzyknął...
W tej chwili pasterze, spostrzegłszy ich, pobiegli do koni i pognali w galopie naprzeciw państwa...
Niebawem dwóch ludzi źle ubranych, ale dobrze uzbrojonych podniosło się zza pnia o kilka kroków...
Szelest jedwabnej sukni zbliżył się do mnie i subtelna, wytworna kobieca ręka dotknęła się mego...
Mogłem obejrzeć pokój, chociaż było prawie ciemno i świeca tylko mnie oślepiała; ujrzałem, jak ktoś...
Odwiedził Ariaman chatę, dzieci swe i żonę. Milczący był, lecz radosny. Radosny, to nie znaczy...