Friedrich Nietzsche
Wędrowiec i jego cień
Bogatszy i biedniejszy zarazem. — Znam człowieka, który od dziecka przywykł dobrze myśleć o intelektualizmie ludzi...
Bogatszy i biedniejszy zarazem. — Znam człowieka, który od dziecka przywykł dobrze myśleć o intelektualizmie ludzi...
Z pewnością słyszeliście pogłoski o Bractwie. Niewątpliwie macie swoje własne wyobrażenia na ten temat. Wyimaginowaliście...
A więc jestem samotny…
Naokoło tylko las zielonych cedrów, przysypanych do połowy pnia głębokim śniegiem...
Znowu ogarnęła, pochłonęła go dżungla. Głucha cisza panowała tu.
Znikły nawet małpy, bo i one...
Byłem sam.
Wszystkie meble w białych płóciennych pokrowcach prostowały się sztywno i godnie. Lampa, wisząca...
— Czy to po łacinie?
— Po łacinie.
— Którejś zimy przestudiowałam całą gramatykę łacińską. Od biedy mogłabym...
Brutalna, sroga natura Murka, pchnęła go bezwiednie na tę drogę, którą już doświadczenie kazało mu...
Motyw ten pojawił się obok samotnika, by oznaczać nim wszystkie te fragmenty, w których mowa o samotności jako sytuacji egzystencjalnej, mającej wielkie znaczenie w życiu ludzkim.