Autor nieznany
Dzieje Tristana i Izoldy
Król wydaje Izoldę, Iwon ciągnie ją ku sobie; stu chorych ciśnie się dokoła niej. Słysząc...
Król wydaje Izoldę, Iwon ciągnie ją ku sobie; stu chorych ciśnie się dokoła niej. Słysząc...
Dzień mija, zbliża się wieczór. Frankowie i poganie walą mieczami. Ci, którzy się potykają tą...
Bitwa jest wspaniała; wszystko zaczyna się kłębić. Hrabia Roland nie oszczędza się. Uderza włócznią póki...
Ta archaiczna odmiana żołnierza pojawiła się na naszej liście, ponieważ odsyła do swoistego kręgu wyobrażeń. Szczególnie w okresie romantyzmu (a więc w epoce porewolucyjnej) czasy rycerskie były obiektem marzeń o epoce surowości i prostoty, w której klarowne zasady w pełni regulowały życie: honor nakazywał walczyć w imię własnej religii i króla, a także damy swego serca. Przestrzenią tych działań były zamki, z których po wielu wiekach pozostały jedynie ruiny, skłaniające do melancholii (zob. też: walka, dwór).