Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
Wzrok, który wpierał się w kępy zaschłych badyli, ważył spojrzeniem jak skrzydłem nad chaszczami brzeźniaków...
Wzrok, który wpierał się w kępy zaschłych badyli, ważył spojrzeniem jak skrzydłem nad chaszczami brzeźniaków...
Stanowi ono funkcję czasu i wpływa zasadniczo na charakter kondycji ludzkiej. Przemijają zarówno dobre, jak i złe momenty. Fakt ten może wywoływać rozpacz, skoro nic nie trwa wiecznie, na niczym nie można trwale się oprzeć, wszystko więc jawi się jako marność (vanitas). Może jednak równie dobrze nieść pociechę, że wszystkie cierpienia zesłane przez los również przeminą. Ze świadomości takiej można czerpać siłę, by przetrwać złe chwile.