Henryk Sienkiewicz
Pan Wołodyjowski
— Nie o mnie tu chodzi, jeno o Wołodyjowskiego — odparł Charłamp — i przyznam się waćpaństwu, że...
— Nie o mnie tu chodzi, jeno o Wołodyjowskiego — odparł Charłamp — i przyznam się waćpaństwu, że...
Sarmacki mesjanizm przedstawiał Rzeczpospolitą jako przedmurze — a więc wał obronny, szaniec — wiary chrześcijańskiej. Wiara w wyższość własnego narodu w świecie sarmackim nabierała znaczenia niemal religijnego. Polacy mieli być nowym narodem wybranym, którego misją jest obrona chrześcijańskiej Europy przed azjatyckim półksiężycem (islamem).