Dzisiaj aż 15 770 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!
- Tadeusz Boy-Żeleński (1)
- Janusz Korczak (6)
- Paulina Kuczalska-Reinschmit (1)
- Helena Mniszkówna (6)
- Eliza Orzeszkowa (2)
- Bolesław Prus (1)
- Władysław Stanisław Reymont (2)
- Henryk Sienkiewicz (2)
- Stefan Żeromski (9)
- Zobacz też:
- Adolf Abrahamowicz
- Ajschylos
- Louisa May Alcott
- Dante Alighieri
- Edmondo de Amicis
- Władysław Anczyc
- Hans Christian Andersen
- Jerzy Andrzejewski
- Sz. An-ski
- Karol Bołoz Antoniewicz
- Guillaume Apollinaire
- Ludovico Ariosto
- Arystofanes
- Arystoteles
- Szymon Askenazy
- Adam Asnyk
- Olympe Audouard
- Ferdinand Avenarius
- Izaak Babel
- Krzysztof Kamil Baczyński
- Michał Bałucki
- Honoré de Balzac
- Théodore de Banville
- Antanas Baranauskas
- Pedro Calderon de la Barca
- Justyna Bargielska
- Henry Bataille
- Charles Baudelaire
- Pierre Beaumarchais
- Władysław Bełza
- Paweł Beręsewicz
- Wacław Berent
- Jean-Marc Bernard
- Aloysius Bertrand
- Miłosz Biedrzycki
- Dominik Bielicki
- August Bielowski
- Jonas Biliūnas
- Rudolf G. Binding
- Józef Birkenmajer
- Björnstjerne Björnson
- Józef Bliziński
- Giovanni Boccaccio
- Teresa Bogusławska
- Wojciech Bogusławski
- Wacław Bojarski
- Tadeusz Borowski
- Mieczysław Braun
- Anatole Le Braz
- Feliks Brodowski
- Aleksander Brückner
- Aleksander Brückner
- Wojciech Brzoska
- Stanisław Brzozowski
- Stefania Buda
- Justyna Budzińska-Tylicka
- Georg Büchner
- Kazimiera Bujwidowa
- Władysław Bukowiński
- Michaił Bułhakow
- Frances Hodgson Burnett
- George Gordon Byron
- Karel Čapek
- Louis le Cardonnel
- Tytus Chałubiński
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- François-René de Chateaubriand
- Anna Chuda
- Sylwia Chutnik
- Anna Cieśla
- Joseph Conrad
- Pierre Corneille
- Jan Niecisław Baudouin de Courtenay
- Charles Cros
- James Oliver Curwood
- Maria Cyranowicz
- Anton Czechow
- Józef Czechowicz
- Wiktor Czermak
- Tytus Czyżewski
- Maria Dąbrowska
- Ignacy Dąbrowski
- Theodor Däubler
- Gustaw Daniłowski
- Karol Darwin
- Zofia Daszyńska-Golińska
- Max Dauthendey
- Zdzisław Dębicki
- Kazimierz Deczyński
- Daniel Defoe
- Julien Offray de La Mettrie
- Casimir Delavigne
- Demostenes
- Deotyma
- Tristan Derème
- Antoine de Saint-Exupéry
- Marceline Desbordes-Valmore
- René Descartes (Kartezjusz)
- Benedykt de Spinoza
- Léon Deubel
- Charles Dickens
- Denis Diderot
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Antonina Domańska
- Michalina Domańska
- Fiodor Dostojewski
- Arthur Conan Doyle
- Elżbieta Drużbacka
- Aleksander Dumas (ojciec)
- Aleksander Dumas (syn)
- Roman Dyboski
- Adolf Dygasiński
- Dzierżek
- Gustaw Ehrenberg
- Max Elskamp
- Eurypides
- Fagus
- Felicjan Faleński
- Maria De La Fayette
- Alojzy Feliński
- Julia Fiedorczuk
- Gustaw Flaubert
- Darek Foks
- Agnieszka Frączek
- Anatole France
- Aleksander Fredro
- Wacław Gąsiorowski
- Tadeusz Gajcy
- Louis Gallet
- Joachim Gasquet
- Konstanty Gaszyński
- Stefan George
- Zuzanna Ginczanka
- Karl Gjellerup
- Konrad Gliściński
- Zygmunt Gloger
- Johann Wolfgang von Goethe
- Oliver Goldsmith
- Wiktor Teofil Gomulicki
- Maksim Gorki
- Seweryn Goszczyński
- Guido Gozzano
- Stefan Grabiński
- Jan Grabowski
- Władysław Grabski
- Françoise de Graffigny
- Kenneth Grahame
- Jacob i Wilhelm Grimm
- Maria Grossek-Korycka
- Artur Gruszecki
- Mariusz Grzebalski
- Wioletta Grzegorzewska
- Charles Guérin
- Motiejus Gustaitis
- Jacek Gutorow
- Ludovic Halévy
- Czesław Halicz (właśc. Czesława Endelmanowa-Rosenblattowa)
- Halina Górska
- Julius Hart
- Jaroslav Hašek
- Gerhart Hauptmann
- Fryderyk Hebbel
- Heinrich Heine
- Paul Heyse
- Fryderyk Hölderlin
- E. T. A. Hoffmann
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Hugo von Hofmannsthal
- Tadeusz Hollender
- Homer
- Horacy
- Alexander von Humboldt
- Henryk Ibsen
- Karol Irzykowski
- Stanisław Jachowicz
- Max Jacob
- Francis Jammes
- Pjotr Janicki
- Jan Słomka
- Jerzy Jarniewicz
- Alfred Jarry
- Bruno Jasieński
- Roman Jaworski
- Cezary Jellenta
- Julia Duszyńska
- Klemens Junosza
- Alter Kacyzne
- Adam Kaczanowski
- Zygmunt Kaczkowski
- Gustave Kahn
- Eleonora Kalkowska
- Immanuel Kant
- Franciszek Karpiński
- Światopełk Karpiński
- Jan Kasprowicz
- Bożena Keff
- Ellen Key
- Søren Kierkegaard
- Dōgen Kigen
- Andrzej Kijowski
- Rudyard Kipling
- Jędrzej Kitowicz
- Heinrich von Kleist
- Barbara Klicka
- Jan Kochanowski
- Wespazjan Hieronim Kochowski
- Maria Konopnicka
- Szczepan Kopyt
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Julian Kornhauser
- Wincenty Korotyński
- Julian Korsak
- Karl Arnold Kortum
- Franciszek Kowalski
- Paweł Kozioł
- Halina Krahelska
- Krystyna Krahelska
- Michał Dymitr Krajewski
- Anna Libera (Anna Krakowianka)
- Ignacy Krasicki
- Zygmunt Krasiński
- Józef Ignacy Kraszewski
- Antanas Kriščiukaitis-Aišbė
- Juliusz Krzyżewski
- Ksenofont
- Zofia Kucharczyk
- Vincas Kudirka
- Władysław Łoziński
- Pierre Choderlos de Laclos
- Selma Lagerlöf
- Antoni Lange
- Maurice Leblanc
- Jan Lemański
- Teofil Lenartowicz
- Charles Van Lerberghe
- Bolesław Leśmian
- Julie de Lespinasse
- Gotthold Ephraim Lessing
- Edward Leszczyński
- Stefan Leszno
- Karol Libelt
- Jerzy Liebert
- Detlev von Liliencron
- Otto zur Linde
- Elżbieta Lipińska
- Leo Lipski
- Jarosław Lipszyc
- Oskar Loerke
- Hugh Lofting
- Pierre Louÿs
- Niccolo Machiavelli
- Maironis
- Antoni Malczewski
- Bronisław Malinowski
- Karol Maliszewski
- Stéphane Mallarmé
- Subcomandante Marcos
- Marek Aureliusz
- Pierre de Marivaux
- Karol Marks
- Michał Matys
- Guy de Maupassant
- Maurice Maeterlinck
- Prosper Mérimée
- Wojciech B. Mencel
- Stuart Merrill
- Gustav Meyrink
- Bolesław Miciński
- Tadeusz Miciński
- Adam Mickiewicz
- Zygmunt Miłkowski
- Krystyna Miłobędzka
- Franciszek Mirandola
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Joseph Mohr
- Mendele Mojcher-Sforim
- Molière (Molier)
- Michel de Montaigne
- Charles de Montesquieu (Monteskiusz)
- Lucy Maud Montgomery
- Zuzanna Morawska
- Kazimierz Morawski
- Jean Moréas
- Jan Andrzej Morsztyn
- Izabela Moszczeńska-Rzepecka
- Adam M-ski
- Joanna Mueller
- Alfred de Musset
- Daniel Naborowski
- Urke Nachalnik
- Tadeusz Nalepiński
- Edith Nesbit
- Julian Ursyn Niemcewicz
- Andrzej Niemojewski
- Friedrich Nietzsche
- Autor nieznany
- Cyprian Kamil Norwid
- Novalis
- Klara Nowakowska
- Patrycja Nowak
- Franciszek Nowicki
- Artur Oppman
- Łukasz Orbitowski
- Władysław Orkan
- Ferdynand Ossendowski
- Bronisława Ostrowska
- Rodrigues Ottolengui
- Owidiusz
- Helena Janina Pajzderska
- Mykolas Palionis
- Zośka Papużanka
- Joanna Papuzińska
- Blaise Pascal
- Jan Chryzostom Pasek
- Edward Pasewicz
- Friedrich Paulsen
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
- Icchok Lejb Perec
- Jehoszua Perle
- Charles Perrault
- Włodzimierz Perzyński
- Bolesław Piach
- Vincas Pietaris
- Pietro Aretino
- August von Platen
- Platon
- Plaut
- Marta Podgórnik
- Jacek Podsiadło
- Edgar Allan Poe
- Wincenty Pol
- Ludwik Ksawery Pomian-Łubiński
- Wacław Potocki
- Praca zbiorowa
- Marcel Proust
- Ksawery Pruszyński
- Kazimierz Przerwa-Tetmajer
- Zygmunt Przybylski
- Stanisław Przybyszewski
- Aleksander Puszkin
- François Rabelais
- Jean Baptiste Racine
- Justyna Radczyńska-Misiurewicz
- Šatrijos Ragana
- Radek Rak
- Maria Ratuld-Rakowska
- Henri de Régnier
- Edward Redliński
- Mikołaj Rej
- Adolphe Retté
- Jean Richepin
- Rainer Maria Rilke
- Georges Rodenbach
- Maria Rodziewiczówna
- Zofia Rogoszówna
- Bianka Rolando
- Wacław Rolicz-Lieder
- Edmond Rostand
- Józef Roth
- Jean-Jacques Rousseau
- Józef Ruffer
- Lucjan Rydel
- Henryk Rzewuski
- Jacek Świdziński
- Wacław Święcicki
- Aleksander Świętochowski
- Miguel de Cervantes Saavedra
- Safona
- Saint-Pol-Roux
- Emilio Salgari
- Feliks Salten
- Albert Samain
- Fryderyk Schiller
- Maurycy Schlanger
- Christof Schmid
- Artur Schnitzler
- Artur Schopenhauer
- Bruno Schulz
- Marcin Sendecki
- William Shakespeare (Szekspir)
- Marceli Skałkowski
- Piotr Skarga
- Maria Skłodowska-Curie
- Edward Słoński
- Juliusz Słowacki
- Antoni Sobański
- Sofokles
- Paweł Sołtys
- Piotr Sommer
- Andrzej Sosnowski
- Carl Spitteler
- Johanna Spyri
- Barbara Sroczyńska
- Olaf Stapledon
- Stanisław Staszic
- Stendhal
- Jan Sten
- Robert Louis Stevenson
- Zdzisław Stroiński
- Andrzej Strug
- Maciej Stryjkowski
- Rajnold Suchodolski
- Jonathan Swift
- Władysław Syrokomla
- Mikołaj Sęp Szarzyński
- Józef Szczepański
- Ziemowit Szczerek
- Taras Szewczenko
- Władysław Szlengel
- Stefan Szolc-Rogoziński
- Szolem-Alejchem
- Wit Szostak
- Maciej Szukiewicz
- Rabindranath Tagore
- Władysław Tarnowski
- Torquato Tasso
- William Makepeace Thackeray
- Eugeniu Tkaczyszyn-Dycki
- Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki
- Stanisław Trembecki
- Teodor Tripplin
- Andrzej Trzebiński
- Magdalena Tulli
- Mark Twain
- Kazimierz Twardowski
- Zbigniew Uniłowski
- Zofia Urbanowska
- Jan Vaihinger
- Motiejus Valančius
- Émile Verhaeren
- Jules Gabriel Verne
- Francis Vielé-Griffin
- François Villon
- Voltaire (Wolter)
- Cecylia Walewska
- Edgar Wallace
- Edmund Wasilewski
- Otto Weininger
- Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski
- Herbert George Wells
- Wergiliusz
- Adam Wiedemann
- Oscar Wilde
- Bruno Winawer
- Radosław Wiśniewski
- Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
- Stanisław Witkiewicz
- Stefan Witwicki
- Władysław Witwicki
- Bogdan Wojdowski
- Agnieszka Wolny-Hamkało
- Maryla Wolska
- Wacław Wolski
- Spiridion Wukadinović
- Józef Wybicki
- Zofia Wydro
- Kazimierz Wyka
- Stanisław Wyspiański
- William Butler Yeats
- Žemaitė
- Narcyza Żmichowska
- Jerzy Żuławski
- Zofia Żurakowska
- Adam Zagajewski
- Gabriela Zapolska
- Kazimiera Zawistowska
- Henryk Zbierzchowski
- Marian Zdziechowski
- Zgromadzenie Ogólne Ligi Narodów
- Zgromadzenie Ogólne ONZ
- Emil Zola
- Artykuł (1)
- Baśń (1)
- Nowela (5)
- Opowiadanie (1)
- Pamiętnik (1)
- Powieść (19)
- Reportaż podróżniczy (1)
- Wiersz (1)
- Zobacz też:
- Aforyzm
- Akt prawny
- Anakreontyk
- Artykuł naukowy
- Bajka
- Bajka ludowa
- Ballada
- Ballada romantyczna
- Dedykacja
- Dialog
- Dramat antyczny
- Dramat historyczny
- Dramat niesceniczny
- Dramat poetycki
- Dramat romantyczny
- Dramat szekspirowski
- Dramat wierszowany
- Dramat współczesny
- Dziennik
- Epigramat
- Epopeja
- Epos
- Epos rycerski
- Epos satyryczny
- Erotyk
- Esej
- Farsa
- Felieton
- Fraszka
- Gawęda
- Gawęda szlachecka
- Humoreska
- Hymn
- Idylla
- Jasełka
- Kazanie
- Komedia
- Komediodramat
- Kronika
- Lament
- Legenda
- List
- Manifest
- Melodramat
- Motto
- Oda
- Odczyt
- Odezwa
- Pieśń
- Poemat
- Poemat alegoryczny
- Poemat dygresyjny
- Poemat heroikomiczny
- Poemat prozą
- Pogadanka
- Poradnik
- Powiastka filozoficzna
- Powieść epistolarna
- Powieść poetycka
- Praca naukowa
- Proza poetycka
- Przypowieść
- Psalm
- Publicystyka
- Reportaż
- Różne
- Rozprawa
- Rozprawa polityczna
- Satyra
- Sielanka
- Sonet
- Tragedia
- Tragifarsa
- Traktat
- Tren
- Wiersz sylabotoniczny
- Zobacz też:
- Dramat
- Praca u podstaw X
- Bieda (1)
- Bogactwo (1)
- Chłop (3)
- Choroba (1)
- Dziecko (1)
- Idealista (1)
- Klęska (1)
- Kobieta (1)
- Kondycja ludzka (1)
- Konflikt (1)
- Lekarz (1)
- Literat (1)
- Lud (2)
- Nauczyciel (1)
- Nauka (1)
- Pamięć (1)
- Państwo (1)
- Patriota (1)
- Pielgrzym (1)
- Pijaństwo (1)
- Pobożność (1)
- Praca organiczna (4)
- Sława (1)
- Społecznik (4)
- Szkoła (1)
- Szlachcic (1)
- Wieś (1)
- Wiosna (1)
- Żyd (1)
↓ Rozwiń fragment ↓LiteraturęDźwiga się w górę;Goły poetaDostał kotleta,Piszą chłopczykiPanegiryki…Skryby zgłodniałePieją...
↑ Zwiń fragment ↑LiteraturęDźwiga się w górę;Goły poetaDostał kotleta,Piszą chłopczykiPanegiryki…Skryby zgłodniałePieją jej chwałę,Przy kuflu piwaKrzyczą: Evviva!«Cóż to za dama!»Huczy reklama,Na święty zydelSadza ją Rydel…(1 melodia)O wielka ty królowo,Prorocze Twoje słowoZ niemałąTwą chwałąFaktem dziś się stało;Bo nikt w dzisiejszym czasieBez stosuneczków w prasie— To, panie,Gadanie —Świętym nie zostanie…Tadeusz Boy-Żeleński, Słówka (zbiór), Piosenki ,,Zielonego Balonika", Proroctwo królowej Jadwigi
↓ Rozwiń fragment ↓Nazajutrz hrabianka usiadła w gabinecie nad zeszytem, który nosił tytuł: Mańka. Streściła w nim swoją...
↑ Zwiń fragment ↑Nazajutrz hrabianka usiadła w gabinecie nad zeszytem, który nosił tytuł: Mańka. Streściła w nim swoją rozmowę i trzy razy odkładała pióro, bo ręka jej drżała. Sprawozdanie swe zakończyła uwagą:
„Sądzę, że brat się myli. Nie, z tych dzieci nic się nie da zrobić, bo we krwi noszą zarodki zepsucia i przez pierwsze lata nasiąkły nim tak, że nic ich nie uleczy”.
A pod tą uwagą hrabia zrobił swoją:
„Wierzę, że dla odrodzenia tych dzieci potrzebna tylko wielka dla nich miłość i wielka praca”.
↓ Rozwiń fragment ↓Siedzi dwoje dzieci małych pod drzewem, dwoje dzieci opuszczonych, dzieci-sierot. Siedzą one pod drzewem i...
↑ Zwiń fragment ↑Siedzi dwoje dzieci małych pod drzewem, dwoje dzieci opuszczonych, dzieci-sierot. Siedzą one pod drzewem i patrzą w dal, a tam miasto, do którego wejść mają, którego nie znają. Ciekawość, niepokój i radość przepełnia serca dzieci. Jak zwie się to miasto? Imię jego: „Życie”. Co im to miasto-życie w darze przyniesie?
Na jasnym kole płótna ukazał się obraz drugi: przed dziećmi stanęło sześć postaci. Starzec z długą siwą brodą, z łagodnym wejrzeniem, z księgą w dłoni. Dziewica w białej sukni, z wzrokiem w niebo utkwionym, z krzyżem w ręce. Młodzieniec z błyskawicą w oczach, z twarzą wyniosłą i piękną. Chłopię z gałązką zieloną, jasnym wzrokiem, wpatrzonym w dzieci. Kowal z młotem w potężnej ręce wzniesionej. Dzieweczka z liliowym wieńcem na skroniach.
— Jestem Wiarą — zaczęła dziewica — wierzę w Boga dobrego miłosiernego, Opiekuna sierot i opuszczonych, Pocieszyciela nieszczęśliwych; wierzę w Odkupiciela grzesznych, Sędzię występnych, Mściciela podłych. Wierzę w Prawdę i Dobro.
— Jestem Miłość — rzekł młodzieniec — kocham ludzi: kocham tych, którzy godni miłości, współczuję z tymi, których kochać nie mogę. Miłością jestem, dzieci.
— A ja — Nadzieją jestem — mówi chłopię. — Mam przekonanie, że ludzie coraz lepsi będą, coraz szczęśliwsi; mam przekonanie, że wiara i miłość muszą zapanować w sercach ludzi, że „do światła wiedzie nasza ścieżka”.
— Cnotą mnie nazwano — mówi dziewczę z wiankiem liliowym na skroniach — Wiara, Miłość i Nadzieja to siostry moje młodsze. Kto ze mną, ten z nimi.
— Nauka — miano moje — szepce starzec — jam brat przyrodni tych czworga, jam ojciec ich i syn, jam bez nich zerem, i zerem oni beze mnie. Jam wiedza, jam światło, a oni są ciepłem moim. Czym byłoby słońce, gdyby tylko blaski dawało, a nie nieciło ciepła; czym byłoby słońce, gdyby ciepło dawało, a światła nie nieciło? Myśmy słońce duszy ludzkiej.
— Nazywam się Praca — mówi kowal — jam niewolnik, przyjaciel, towarzysz i wychowawca moich poprzedników. Pracą jestem, zawsze z nimi, przy nich.
Znikł obraz i jego miejsce zajął trzeci portret; przedstawiał on też sześć postaci. Na pierwszym planie stara żebraczka w łachmanach, z fioletową twarzą, szyderczo przymrużonymi oczyma; jedną ręką uniosła wyżej kolan szmatę i brudną nogę ustawiła jak w tańcu. Obok niej mężczyzna blady, zniszczony, z opiłą twarzą i nienawistnym spojrzeniem. Dalej dziewczyna w brudnym odzieniu, z wzrokiem bezmyślnym i uśmiechem nieokreślonym na ustach. Wyrostek pijany z czapką z oderwanym daszkiem na bakier, z rękami w kieszeniach podartych spodni. Dziewczynka w łachmanach. Mężczyzna w kajdanach, w szarym aresztanckim ubraniu. Chłopiec z papierosem w ustach.
— Jestem niewiara — zaczyna żebraczka — w nic nie wierzę, wszystko jest wymysłem, ot, drwię z was i siebie, z łachmanów moich i nędzy, ot, tańczę sobie.
— Jestem nienawiścią — mówi mężczyzna pijany — nienawidzę wszystkich i wszystko. Nie zbliżać się do mnie, gdym pijany, bo plunę, a w ślinie mojej trucizna.
— Bezmyślność jestem — mówi, jąkając się dziewczyna, otwiera usta do słów dalszych i milknie w głupim uśmiechu.
— Nieopatrznością fi, fiu! się zowię — mówi wyrostek — fi! fiu! kpię sobie z waszych sądów. Dajcie wódeczki, o nic więcej fi! fiu! nie proszę. Źle pić, niezdrowo, niemoralnie. Fi! fiu! śmiejcie się z tego.
— Nieuctwo jestem — mówi dziewczynka — nic nie wiem, nic nie umiem, niczegom nie uczona. Dajcie mi państwo na chleb, bom głodna. Nic nie wiem, nic nie umiem, znam tylko głód i chłód.
— Występkiem zwą mnie — mówi mężczyzna w kajdanach. — Noszę kajdany, bo jestem kajdaniarz, bo kradłem, bom zabijał. Ciach, mach! i już po człowieku.
— A ja, mili moi, jam brat ich, ojciec, syn i przyjaciel — kończy chłopiec — jam wódz ich i niewolnik. Lenistwem jestem, do usług.
Jeszcze chwilę znaczył się na ekranie obraz. Mańka i Antek znali te postacie.
I znów tylko dwoje dzieci na obrazie, dwoje dzieci-sierot pod drzewem. I znów wielkie miasto w dali. I znów hrabianka Irena mówi:
— Siedzi dwoje dzieci małych pod drzewem, dwoje dzieci opuszczonych, dzieci-sierot. Siedzą one pod drzewem i patrzą w dal, a tam miasto, do którego wejść mają, którego nie znają. Ciekawość, niepokój i radość serca ich przepełniają. Jak zwie się to miasto? Imię jego: „Życie”. Co im to miasto-życie w darze przyniesie?
Przedstawienie skończone.
↓ Rozwiń fragment ↓Najwcześniej zaczął działać na wsi żłobek i ochronka. Był to parterowy budynek murowany, z sześciu...
↑ Zwiń fragment ↑Najwcześniej zaczął działać na wsi żłobek i ochronka. Był to parterowy budynek murowany, z sześciu pokoi złożony, zaopatrzony we wszystko, co przewidują zasady higieny i pedagogiki, a co za pieniądze, których hrabia nie miał potrzeby żałować, kupić było można.
Dziewczynka teraz dopiero czuła się szczęśliwą. Zarządzała ochroną i żłobkiem nauczycielka z matką. Mańka im pomagała. Podziw wzbudzała ta dziesięcioletnia dziewczynka swoją dzielnością. Nowa praca odpowiadała jej upodobaniom, a kierowniczki pracy podobały jej się bardzo. Dnie całe, prócz dwóch godzin nauki, spędzała w żłobku wśród dzieci. Tu była łagodna, uległa, troskliwa, posłuszna. Roboty najmniej miłe spełniała z uśmiechem na ustach.
Ale stosunek jej do „państwa” niewielkiej uległ zmianie. Okazywała im wiele szacunku, postępowała z rozwagą.
Czemu hrabianka Irena nie była z niej zadowolona? Czemu w głębi jej serca krył się żal, że dziewczynka uśmiechy i pocałunki ma dla innych, dla innych ma wesołość, rozmowy, zwierzenia, a dla niej tylko spokojny szacunek?
Zastanawiała się nad tym zagadnieniem długo i doszła do wniosku, który dziewczynkę zupełnie rozgrzeszył, a ją winą obciążył.
„Tak — myślała z goryczą — teraz rozumiem, gdzie tkwił błąd w moim postępowaniu. Ja chciałam oszukać Mańkę, chciałam wziąć od niej z lichwą zapłatę za to, co jej dawałam”.
Dziwny to był wniosek, niezwykła jego formuła: „jestem lichwiarką filantropijną”.
A jednak lichwa w filantropii — to zjawisko codzienne, to prąd czasu popierany przez dziesiątki pism, powieści, artykułów. Lichwiarska jest owa chęć kupienia sobie całej duszy nędzarza — za okruchy, rzucane mu w poniżaniu go, to wymaganie wdzięczności, samolubne, gorszące, brudne. Jeśli dobrze czynię, to nie dlatego, by odebrać zapłatę w postaci wdzięczności, ale dlatego, by to dobro innemu oddane było. Mańka przytułek i strawę odbierała we dworze, ale dług zaciągnięty spłacała z olbrzymim procentem w żłobku, w ochronie. Część jej serca otrzymał posiwiały, opuszczony Grzegorz, resztę otrzymały dzieci.
Mańka nic nie była winna hrabiemu i hrabiance, bo nie pożyczała nic od nich, a otrzymywała na własność, a własności swej nie trwoniła.
Zaledwie uświadomiła sobie Irena tę prawdę, zmienił się jej sposób zapatrywania na wiele rzeczy, zmienił się jej stosunek do Mańki.
Gdy myślała teraz o szpitalu i szkołach, które otwierała z bratem, widziała nie dzień, w którym nastąpi uroczyste poświęcenie budowli przy udziale duchowieństwa, licznych obywateli i gości zaproszonych z Warszawy, ale dzień, kiedy pierwsze promienie wystrzelą z nowego gmachu na strzechy wieśniacze, na okolicę, kto wie, może na kraj cały. Może drgną inne serca, może wytworzy się prąd silny, rwący, prąd uspołeczniania mas ludowych.
Irena czuła się szlachetniejszą, weselszą. Mańkę uważała nie za istotę, której łaskę wyświadczyła, a tym samym kupiła ją sobie, pęta niewoli moralnej na nią włożyła, ale za towarzyszkę pracy.
↓ Rozwiń fragment ↓Lud nie wszystko witał z jednakowym zadowoleniem i sympatią. O ile ogrodnik, szkółki jego, pogadanki...
↑ Zwiń fragment ↑Lud nie wszystko witał z jednakowym zadowoleniem i sympatią. O ile ogrodnik, szkółki jego, pogadanki o roli, żywe budziły zaciekawienie, o ile żłobek podczas żniw zwłaszcza chętnie bywał zapełniany niemowlętami, o tyle szkoła rzemiosł mniejszą cieszyła się popularnością.
Aby pusty gmach szkoły rzemiosł zapełnić, należało udać się do Warszawy po dzieci; hrabia bronił się zrazu, bał się nowych zawikłań, obawiał się dzieci ulicy, bo poznał, że trudna z nimi praca. Ale nie było innej rady. Wysłał więc nauczycieli swoich — rzemieślników — do miasta. Zaludniła się szkoła. Obawy okazały się płonne. Dzieci w otoczeniu natury poprawiały się na zdrowiu, korzystały wiele, okazywały wpływ dobry na otoczenie. Pod ich wpływem dzieci wiejskie nabierały więcej zręczności, sprytu, ci znów brali ze swych towarzyszów wzór pracowitości i tego zdrowego rozumu, który cechuje dzieci wsi. Jedne znały naturę, drugie ludzi.
↓ Rozwiń fragment ↓Zna pan szpital, prawda? I wie pan, że w czwartki i w niedziele rodzina odwiedza...
↑ Zwiń fragment ↑Zna pan szpital, prawda? I wie pan, że w czwartki i w niedziele rodzina odwiedza chorych? — Ale nie wie pan, że na tę niedzielę umawia się wuj chorego z ulicy Burakowskiej, kupuje po drodze papierosy na prezent. — A żona kupuje funt cielęciny — i cielęcina akurat świetnie się udaje — taka krucha jak nigdy. — Biorą Zosię, bo ojciec ją najbardziej kocha, a wszystkich bachorów brać nie można, bo służba krzyczy, że sale zapaskudzą, a szwajcar nie wpuści bez łapówki. — I choremu przynoszą nowiny z miasta: Michałową wyrzucają z mieszkania, Antoniego mają już wypuścić za tydzień, Franka się zaręczyła, Stach siedzi bez miejsca. — A chory opowiada o doktorach; jeden doktór jest bardzo ludzki: wypyta, wysłucha, uspokoi; a drugi to jak zwierz: nic nie da sobie powiedzieć, zaraz się zapieni. — Jeden doktór poklepał go i powiedział: „no, no, to z pana zuch”, a drugi pokiwał głową, a trzeci się uśmiechnął. — A w nocy umarł ten stary, co to cały tydzień jęczał i spać nie dawał.
— I cóż z tego — wzruszył ramionami.
— To z tego, że ja żądam, by lekarz, który decyduje się w naszych warunkach praktykować, był bardzo pokorny, kiedy widzi bezpłatnego pacjenta, bo ten bezpłatny chory w osiemdziesięciu wypadkach na sto jest ofiarą kamienicznika, fabrykanta, kapitalisty. Pan powinien się cieszyć, że masz czterech słuchaczów: wytłumacz, jaki istnieje związek między wilgotną izbą a wadą serca, między wadą serca a kaszlem — zrób, żeby ci uwierzyli, żeby nie obstawiali chłopca bańkami i nie poili piwem ze szmalcem. I powiedz, że nadejdzie wreszcie czas, kiedy kamienicznik za wilgotną suterynę lub fabrykant za duszny warsztat sądzeni będą jak nożowcy godzący na życie cudze — sprawiedliwie, jak na to zasługują. — Zrób, abyś ty, pan z dyplomem, miał u nich większy posłuch niż owczarz z Miłosny lub chłopiec od golarza. — A wreszcie…
Machnąłem ręką.
— Bardzo pięknie — odparł pan z dyplomem, jak mi się zdało zjadliwie. — Mógłbym panu jeszcze piękniej odpowiedzieć, ale nie mam czasu na gawędy.
↓ Rozwiń fragment ↓Lepsi wychowawcy zaczynają prowadzić pamiętniki, ale zarzucają rychło, bo nie znają techniki prowadzenia notatek, nie...
↑ Zwiń fragment ↑Lepsi wychowawcy zaczynają prowadzić pamiętniki, ale zarzucają rychło, bo nie znają techniki prowadzenia notatek, nie wynieśli z seminarium nałogu protokołowania swej pracy. Zbyt wiele wymagając od siebie, tracą ufność w swe siły; za wiele żądając od notatek, tracą wiarę w ich wartość.
Jedno mnie raduje, inne smuci, dziwi, niepokoi, gniewa, zniechęca. — Co notować, jak notować?
Nie nauczono. Wyrósł z sztubackiego pamiętnika, który się chowa przed papą pod materac, nie dorósł do kroniki, którą się wymienia z kolegą, omawia na zebraniach i zjazdach. Uczono go może notować cudze wykłady i cudze myśli, nie — własne.
Jakie spotkałeś trudności i niespodzianki, jakie popełniłeś błędy, jak je korygowałeś, jakich doznawałeś porażek, jakie święciłeś tryumfy? Niech każde niepowodzenie uczy świadomie ciebie, innym służy pomocą.
↓ Rozwiń fragment ↓Stąd i w zakresie sprawy nad ludem zadania wychowawcze i etyczne przypadają przeważnie kobietom, jak...
↑ Zwiń fragment ↑Stąd i w zakresie sprawy nad ludem zadania wychowawcze i etyczne przypadają przeważnie kobietom, jak również im strzec należy, by nie zakradła się do ludu wroga rozbieżność podstaw wychowania młodzieży żeńskiej i męskiej; im dbać o wyrównywanie różnic i dopomaganie kobietom z ludu w dopasowaniu się właściwym do zmieniających się także warunków ich bytu.
↓ Rozwiń fragment ↓ma zastosowanie? Włościanie tu są ludźmi stosunkowo ucywilizowanymi, w przyszłości analfabetów wśród nich nie będzie...
↑ Zwiń fragment ↑ma zastosowanie? Włościanie tu są ludźmi stosunkowo ucywilizowanymi, w przyszłości analfabetów wśród nich nie będzie, bo staraniem ordynata dzieci mają się gdzie uczyć. On młodzież włościańską i ze swej służby wysyła do niższych szkół agronomicznych w kraju, sam przyjmuje na praktykę inteligentnych, młodych rolników i urabia ich na swoją modłę. Mając mnóstwo wyręczycieli, zarządza osobiście majątkami, wnikając wszędzie, nie uchyla się przy tym od szranków szeroko społecznych; on jest inicjatorem nowego towarzystwa rolniczego, a w bliskiej przyszłości zostanie prezesem, bo już dziś ma głosy za sobą. I to nie są zasługi obywatelskie? To jeszcze mało? A przecież ordynat ma zaledwie trzydzieści dwa lata, to zupełnie młody człowiek. Który w jego wieku zdołał już tyle zrobić, niech mi pan powie? Który z was pieniądze zatrzymuje w kraju zamiast wzbogacać nimi zagranicę?
↓ Rozwiń fragment ↓Więc chce pan podobno utworzyć towarzystwo okręgowe i kółka rolnicze — czy to prawda?
— Tak, tę...
↑ Zwiń fragment ↑Więc chce pan podobno utworzyć towarzystwo okręgowe i kółka rolnicze — czy to prawda?
— Tak, tę myśl miałem dawniej, teraz chcę wprowadzić ją w czyn, robię starania.
— Ale co z tego?
— Bardzo wiele! To podniesie kulturę, wzbogaci poziom umysłowy włościan, zwiększy produkcję przy ulepszonym prowadzeniu gospodarstw i samopomocy.
— Nie zwrócił pan jednak uwagi na ten szczegół, że włościanie są zbyt mało oświeceni do podobnych innowacji.
— Toteż nie będą sami: takie kółka są pod egidą inteligencji. Obywatele przewodniczą włościaństwu. Odbywają z nimi posiedzenia, rzucają myśli, miewają odczyty, słowem, wspólnie radzą nad korzyścią gospodarstw. Kółka chcę utworzyć na wzór poznańskich, gdzie są prowadzone wybornie, my zaś…
— No dobrze! — przerwał Mortęski. — Ale w Poznańskiem lud jest więcej cywilizowany, a u nas dzicz.
— Więc oświecajmy! To nasz obowiązek! Co w naszej mocy, powinniśmy robić, przynajmniej pobudzać obywatelstwo, dawać inicjatywę.
— Dużo pan znajdziesz chętnych! Justement!
— Bardzo niewielu, wiem o tym, chociaż więcej chętnych niż odpowiednich. Nasze średnie obywatelstwo nie nadaje się zbytnio do tego, głównie z przyczyn materialnych. Oświecanie ludu wymaga pewnych kosztów. Trudno żądać od ludzi, którzy sami borykają się z majątkiem, aby kształcili chłopów. Ale proszę wyliczyć domy magnackie w naszej guberni i zamożne obywatelstwo: ci są podstawą do czynów społecznych, gdyby tylko chcieli! Potrzebna pobudka? Więc dajmy ją! Może niejeden się ocknie i przyzna słuszność wspólnej sprawie.
Motyw: Praca u podstaw
Praca dla ludu i nad ludem. Postulat walki o oświatę i nadanie chłopom obywatelstwa. Motyw, który przede wszystkim opisuje literaturę okresu pozytywizmu. Hasło pracy u podstaw, wywodzące się z filozofii tamtej epoki, znajdowało swoje odbicie w utworach artystycznych. Przykładem zwątpienia w ideał pracy u podstaw może być Siłaczka Żeromskiego.