Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom pierwszy
— Ot! Dobra wieczerza! — zawołał do niego. — Widziałeś, Niemcze, jak się zabawili wesoło… Gorąco im coś...
— Ot! Dobra wieczerza! — zawołał do niego. — Widziałeś, Niemcze, jak się zabawili wesoło… Gorąco im coś...
Widzisz, mój bracie — mówił poważnie paser, gryząc przy tym niemiłosiernie swoją brodę. — Co innego było...
Podczas tej ekspedycyjej wiedeńskiej z ordynansu królewskiego wpadł w tatarską ziemię Kunicki, którego był król...
Wyróżniliśmy spośród zbrodni tę najpoważniejszą uznawszy, że fragmenty z nią związane będą tworzyć odrębną kategorię. Morderstwo wiązać się może z kainicznym piętnem (Balladyna). Najciekawsze studium morderstwa i mordercy odnajdziemy u Shakespeare'a i Dostojewskiego.