Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom drugi
— No, przecie się ta rzecz nie ukryje, choćby my na głowie stanęli. Już i tak...
— No, przecie się ta rzecz nie ukryje, choćby my na głowie stanęli. Już i tak...
— Pani musiała wówczas po prostu przeczuć…
— Co przeczuć?
— Wszystko, co ma nastąpić.
— Cóż takiego?
— Że...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.