Wacław Berent
Ozimina
— A oni tymczasem idą — rozległo się znów głucho — po chałupach, poddaszach, czwartakach zbierają się na...
— A oni tymczasem idą — rozległo się znów głucho — po chałupach, poddaszach, czwartakach zbierają się na...
Wiesz! — krzyknął nagle, i cała twarz rozgorzała mu nagle jakimś fanatycznym ogniem. — Wiesz, gdy było...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.