Johann Wolfgang von Goethe
Cierpienia młodego Wertera
Daremnie wyciągam ku niej ramiona rankiem, kiedy budzę się z gnębiących, przykrych marzeń, daremnie nocą...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Daremnie wyciągam ku niej ramiona rankiem, kiedy budzę się z gnębiących, przykrych marzeń, daremnie nocą...
Nieszczęsny! Jesteś naiwny, oszukujesz samego siebie. Do czegóż doprowadzić cię może owa nieposkromiona, nieustanna namiętność...
O, jakże straszna jest pustka, którą czuję w piersiach! Myślę często: — Gdybyś mógł ją bodaj...
Ileż razy już chciałem jej się rzucić na szyję? Bóg jeden wie chyba, co czuje...
Nie wiem, co to znaczy mój drogi, ale zaczynam się bać samego siebie! Wszakże miłość...
Gotowym jest, Loto. Bez drżenia ujmuję w rękę ten kielich, z którego napiję się śmierci...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty o takiej miłości, która pojawia się z wyroku przeznaczenia (warunek klasycznej tragiczności), łączy osoby, które z różnych powodów (pozycji społecznej, wrogości między rodzinami) nie mogą być razem i prowadzi kochanków ku katastrofie. Tak dzieje się np. w dramacie Shakespeare'a Romeo i Julia. Często motyw ten łączy się z motywami miłości niespełnionej lub/i miłości romantycznej.