Zygmunt Kaczkowski
Murdelio
Nie dziw się pan więc, że tak jestem ostrożnym, a to o tyle bardziej, ile...
Nie dziw się pan więc, że tak jestem ostrożnym, a to o tyle bardziej, ile...
— O cóż to idzie waszmości? — rzekłem mu na to. — Że ci się jmć pan Piotrowicz...
Skąd ty masz takie wino? Jak mnie Bóg miły, tak u Ossolińskiego, gdzie każdą beczkę...
Hasłem tym wskazujemy elementy obyczajowości określające zachowania i zobowiązania łączące się ze statusem gościa, jak również zwyczaje związane z goszczeniem kogoś we własnym domu (byciem czyimś gospodarzem lub gospodynią).