Maria Konopnicka
O krasnoludkach i sierotce Marysi
Tymczasem mgła poranna z wolna się rozpraszać zaczęła, ukazując czysty błękit wiosennego nieba. Zagęgały gąsiory...
Tymczasem mgła poranna z wolna się rozpraszać zaczęła, ukazując czysty błękit wiosennego nieba. Zagęgały gąsiory...
Z wiejskiego domu, z drzew cienistych i krzewów gałęzistych, z twarzy młodej matki, ścigającej wzrokiem...
Staraliśmy się zaznaczać przede wszystkim te fragmenty stanowiące opis (lub wspomnienie) czasów dzieciństwa, które można uznać za znaczące. Dzieciństwo może być w nich przedstawione jako czas nauki — zdobywania wiedzy o świecie, jako świat baśniowy, jako raj utracony, jako czas beztroski itp.