Seweryn Goszczyński
Dziennik podróży do Tatrów
Jeszcze w maju puszczałem się był na zwiedzenie Doliny Kościeliskiej. Zdawało się, że w tym...
Jeszcze w maju puszczałem się był na zwiedzenie Doliny Kościeliskiej. Zdawało się, że w tym...
— Posłuchaj mnie! Przynoszę nowinę! Poszukiwanie skończone. Teraz nadchodzi zapłata… A mianowicie. Gdyśmy byli wśród gór...
Droga wiła się grobelkami, to oddalając, to zbliżając się do rzeki; widok zakrywały łozy i...